Tytuł cyklu: „Woda”
Pierwotnie cykl miał nazwę-Jedno lipcowe popołudnie- miał być próbą zatrzymania w obrazach kilku godzin spędzonych na tafli jeziora. Woda i jej zmienność, to jak odbija światło, jak pochłania otaczającą przestrzeń w swoim kolorze , przemijanie i ulotność kształtów ,które się w niej odbijają, fascynuje. Moje zauroczenie tym kalejdoskopem, zderzone z intymnością chwili , dało początek temu cyklowi. Wplatam w migotliwość wody opowieści, momenty, historie.
Porwany ręcznik, olej na płótnie, 95×205
Marszczenie wody, olej na płótnie, 130×200